Tłusty czwartek to dzień, w którym większość z nas pozwala sobie na odrobinę rozpusty. Mówi się, że: „W tłusty czwartek kalori pączki nie mają” :), a może jednak mają? Tylko nie ma sensu się tym zbytnio przejmować?
Jeżeli jesteś osobą, która regularnie ćwiczy, zdrowo się odżywia i nie je pączków na codzień, nie musisz się zbytnio przejmować kaloriami z pączków, nawet jeżeli zjesz ich w ten dzień sporo. W jeden dzień nie schudniesz ani nie przytyjesz, pierwsze 2 kg na plusie to woda i glikogen zatem jeżeli lubisz pączki to jest dla Ciebie dobra wiadomość :). Jeżeli jesteś na diecie redukcyjnej to zalecam zjedzenie symbolicznego pączka, żebyś jak najszybciej usiągnął wymarzoną sylwetkę.
Pączki jak wiemy, nie są zdrowe – mają sporo cukru, pszennego glutenu oraz zapewne konserwantów (jeżeli są ze sklepu). Lepszym wyborem będzie zrobienie ich w domu z mąki orkiszowej, która nie powoduje rewolucji jelitowych tak jak mąka pszenna oraz usmażenie ich na domowym smalcu lub oleju kokosowym zamiast na oleju rzepakowym. Jeżeli źle tolerujesz smażone potrawy możesz pączki po prostu upiec. Niestety są osoby, które nawet 1 dzień w roku nie mogą sobie pozwolić na zwykłego pączka z powodu chorób takich jak: insulinooporność, cukrzyca, nowotwory, celiakia, choroby autoimmunologiczne. Dla tych osób polecam alternatywne pączki, zrobione np. z mąki kokosowej i kasztanowej z dodatkiem ksylitolu zamiast cukru.
Tłusty czwartek to kontrowersyjne święto, szczególnie w branży fitness. Jedni są totalnie przeciwni temu świętu ze względu na promowanie niezdrowych produktów jakimi są pączki a drudzy mają nieco luźniejsze podejście i nie widzą w tym nic złego. Więc kto ma rację? Pewnie każdy ją ma na swój sposób, ja osobiście bardzo lubię to święto jakim jest Tłusty Czwartek i jest to jedyny dzień w roku, w którym skuszę się na pączki bez wyrzutów sumienia i liczenia kalori 😀
Napisz do nas. Zaproponuj temat o czym moglibyśmy napisać na blogu.